Przesuszone powietrze w domu – jak rozpoznać problem?

Przedstawione poniżej treści nie mają charakteru promocyjnego. Ich wyłącznym celem jest edukacja i podniesienie poziomu wiedzy odbiorcy na temat zdrowia. Należy jednak pamiętać, że żadna z informacji nie może zastąpić porady lekarskiej lub konsultacji z farmaceutą.

Zbyt suche powietrze w domu lub w biurze potrafi negatywnie wpłynąć na nasze samopoczucie i zdrowie. Jeśli zmagamy się z przesuszonymi śluzówkami w nosie, nasze oczy szczypią, pojawia się chrypka, a skóra staje się zaczerwieniona, złuszczająca i swędzi, może to oznaczać, że powietrze wokół jest przesuszone. Jak rozpoznać problem i sobie z nim poradzić?

Suche powietrze w domu – skąd się bierze?

Suche powietrze w domu i miejscu pracy to powszechne zjawisko. Niewątpliwie przyczynia się do tego mikroklimat, w którym żyjemy. W północnej części Polski tj. nad Morzem Bałtyckim i w okolicy jezior mazurskich powietrze jest zdecydowanie bardziej wilgotne niż w środkowych i południowych obszarach naszego kraju. Najczęściej jednak sami dokładamy przysłowiową cegiełkę do nadmiernego jego przesuszenia. Robimy to szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy włączone kaloryfery podnoszą temperaturę powietrza, jednocześnie je wysuszając. Latem również, gdy cieszymy się chłodem w klimatyzowanych pomieszczeniach. Klimatyzator w trakcie schładzania powietrza powoduje wytracanie wilgoci i jest to zjawisko naturalne, chociaż nie zawsze korzystne. Dobrze sprawdza się w miejscach, które są nadmiernie zawilgocone, co widać np. po tworzącej się na ścianach pleśni. Jeśli jednak wentylacja nie działa sprawnie lub rzadko wietrzymy pomieszczenie, a intensywnie korzystamy z klimatyzatora, to wilgotność powietrza może drastycznie zmaleć. I wtedy właśnie pojawiają się negatywne skutki tego stanu.


Jak rozpoznać suche powietrze w domu?

Zbyt suche powietrze w mieszkaniu lub biurze może prowadzić do różnego rodzaju problemów zdrowotnych, są to m.in.:

  • wysuszenia błon śluzowych – uczucie „ściągnięcia” w nosie, pieczenie nosa, suche strupy w jamie nosowej, częstsze infekcje (upośledzona zostaje bariera ochronna śluzówek przed drobnoustrojami), krwawienie z nosa, suchość w jamie ustnej i gardle, drapanie w gardle, suchy kaszel, chrypka;
  • sucha skóra – złuszczanie, pęknięcia (ryzyko wniknięcia patogenów chorobotwórczych), zaczerwienienie, swędzenie;
  • suche oczy – pieczenie, zaczerwienienie, swędzenie, uczucie „piasku pod powiekami”, nadmierne łzawienie na nawet najmniejszy czynnik drażniący;
  • nasilenie się objawów alergii – szczególnie u osób uczulonych na roztocze kurzu domowego, które unoszą się w suchym powietrzu;
  • zaostrzenie astmy – przesuszone powietrze zwiększa reaktywność oskrzeli zwłaszcza u osób, które chorują na astmę wywołaną wysiłkiem fizycznym. Dodatkowo niska wilgotność sprzyja unoszeniu się zanieczyszczeń, które są częstym czynnikiem wywołującym napady astmy.

Jeśli stwierdzamy u siebie takie dolegliwości, możemy od razu przystąpić do nawilżania powietrza i obserwować, czy w ciągu kilku dni poczujemy się lepiej. Zwykle już po jednym dniu widzimy wyraźną poprawę. Inną opcją, wydaje się, że bardziej rozsądną, jest wyposażenie się w urządzenie do mierzenia wilgotności powietrza, czyli higrometr. Znając optymalną wartość nawilżenia w pomieszczeniu tj. 40-60% (dokładny poziom zależny jest od aktualnej temperatury w domu/miejscu pracy)łatwo ocenimy, czy dotyczy nas problem przesuszonego powietrza. Zdarza się, że w niektórych miejscach higrometr wskazuje nawet 20%! Nie dziwne więc, że czujemy się wówczas źle.


Jak nawilżyć powietrze?

Aktualnie na rynku dostępne są różnorodne (parowe, ultradźwiękowe, ewaporacyjne), profesjonalne, nawilżacze powietrza z wbudowanymi higrometrami, które pozwolą utrzymać wilgotność na odpowiednim poziomie. Warto zainwestować w taki sprzęt, zwłaszcza jeśli odczuwamy nasilone dolegliwości i często korzystamy z klimatyzatora oraz mocno ogrzewamy pomieszczenia w zimie. Należy tutaj wspomnieć, że optymalna temperatura w domu to 20-22℃ (w sypialni powinna być 1-2℃ niższa niż w pozostałych miejscach domu). Jeśli jednak chcemy zacząć naszą przygodę z nawilżaniem od czegoś łatwiej dostępnego i tańszego to dobrze sprawdzi się wieszanie mokrych ręczników lub ustawianie otwartych pojemników z wodą na ciepłym kaloryferze. Parująca z nich woda będzie nawilżać powietrze. Pamiętajmy także o wpuszczaniu do mieszkań powietrza z zewnątrz, szczególnie po deszczu. Podczas kąpieli, zwłaszcza długiej w wannie, starajmy się uchylać drzwi od łazienki, aby wilgoć rozchodziła się na inne pomieszczenia. Wadą tych metod jest niestety brak kontroli nad poziomem nawilżenia, chyba że mamy higrometr. Pozytywny wpływ na jakość powietrza w domu mają również rośliny. Sugeruje się, że pewne gatunki potrafią je nawilżać, a także oczyszczać – są to np. skrzydłokwiat, aloes zwyczajny, storczyk z rodzaju Dendrobium.

Na przesuszoną śluzówkę nosa pomóc może żel nawilżający z glicerolem, który wykazuje skuteczniejsze działanie niż preparaty oparte jedynie na bazie wody. Po tego typu środki warto sięgać w sytuacjach: zbyt suchego powietrza w pomieszczeniach, infekcji górnych dróg oddechowych i nadmiernego odczucia suchości nosa po jego wydmuchaniu, zbyt wysokiej lub niskiej temperatury otoczenia, narażenia na dym papierosowy i zanieczyszczenia powietrza oraz stosowania leków, które powodują wysuszenie błony śluzowej nosa.

Powiązane artykuł:

Czy klimatyzacja może wywołać przeziębienie? >>
Śluzówka nosa: odbudowa - jak i kiedy powinno się to robić >>
Wpływ higieny nosa na odporność organizmu >>

Bibliografia: 

1. Wolkoff P., Indoor air humidity, air quality, and health - An overview, Int J Hyg Environ Health, 2018 Apr;221(3):376-390. doi: 10.1016/j.ijheh.2018.01.015. Epub 2018 Jan 31.
2. Jaka wilgotność powietrza w domu jest optymalna? Homebook.pl, 8.10.2019 https://www.homebook.pl/artykuly/5053/jaka-wilgotnosc-powietrza-w-domu-jest-optymalna

Autor artykułu: Lek. Irena Wojtowicz